Cześć!  Jeśli interesujecie się dżjotiszą, na pewno spotkaliście się z określeniem, że niektóre techniki są „sekretami”. Czy to naprawdę „sekret” w dosłownym znaczeniu? Co to za sekrety i kto ma do nich dostęp? W tym wydaniu wyjaśniam, skąd w naszej paramparā wzięło się takie rozumienie oraz jak to wyglądało od początku.   Co naprawdę oznacza „sekret”?Kiedy ktoś mówi, że coś jest „sekretem naszej tradycji”, rzadko chodzi o dosłowną tajemnicę ukrytą przed światem. Zazwyczaj to sygnał trzech rzeczy: To ważna część przekazu — technika lub podejście, które wyróżnia daną szkołę. To prośba o odpowiedzialne udostępnianie.  Czasami termin „sekret” odnosi się też do nauk przekazywanych zwykle na żywo i w określonym kontekście — choć nie zawsze.
Krótka historia z paramparā — skąd się wzięło „sekretne” nauczanie? 
Pt. Sanjay Rath założył Jagannath Centre w 1998 roku. Na początku miał bardzo wąskie grono uczniów — dosłownie 2–3 osoby. Wspominał, że Visti Larsen mieszkał u niego w czasie nauki i miał codzienny, bezpośredni kontakt z Guruji. Innym z pierwszych uczniów był Zoran Radosavljević (zm. ), który regularnie jeździł do Indii, a później utrzymywał kontakt telefoniczny — doładowywał kartę i zadawał pytania, na które Guruji odpowiadał, dopóki środki w telefonie to umożliwiały. W tamtym okresie nauka była intensywna i intymna — stąd efekt „zastrzeżonej” wiedzy.  System osobistego, ścisłego przekazu odpowiadał Guruji — to była naturalna forma nauki w paramparā. Dopiero później wydarzyło się kilka rzeczy, które zmieniły skalę przekazu: Guruji poznał Sarbani (swoją żonę), szkoła zaczęła się rozrastać, pojawili się kolejni nauczyciele, a część uczniów sama zaczęła uczyć innych. Powstały strony internetowe, kanały na YouTube i książki — i wiele wcześniej „zastrzeżonych” treści zyskało większy zasięg. Domyślam się, że przez szkołę przewinęły się ostatecznie tysiące uczniów.  Dlatego część tematów, które kiedyś nazywano „sekretami”, to dziś przede wszystkim: ważna część przekazu naszej szkoły;
prośba o odpowiedzialne udostępnianie — a niekoniecznie coś zupełnie niedostępnego;
choć oczywiście są tematy, które wciąż są nieujawnione przez Guruji lub ujawnione niewielkiej liczbie osób — dosłowne sekrety.  
Czy to oznacza, że „sekretów” już nie ma? — Niezupełnie.  W paramparā nadal istnieją tematy przekazywane bardzo selektywnie — wiedza, której Guruji nie ujawnił szeroko lub przekazał jedynie nielicznym, a nawet zachował dla siebie. Istnieją też obszary, o których nie wszyscy długoletni uczniowie mają pełne informacje.
Ucząc się bezpośrednio od Guruji łatwiej zauważyć, gdzie są te „zakryte” tematy. Niektórzy z doświadczonych nauczycieli (np. Visti Larsen) — bazując na ogromnej wiedzy i praktyce — proponują własne rozwiązania i interpretacje tych zagadnień, co jest naturalne w rozwoju tradycji.
 Są też elementy nauki przekazywane wybranym grupom. Na przykład w tym roku w Somnath otrzymaliśmy bardzo ciekawe wyjaśnienia dotyczące kala sarpa joga, kala amrita joga, remediów i kilku innych tematów — nauki, którymi Guruji podzielił się po raz pierwszy. Nawet moi mentorzy, Branka i Željko, notowali i chwilami byli w roli uczniów. Podobnie było rok wcześniej w Somnath.  
 Jest też kurs Jaimini, który ma charakter bardziej zamknięty — lekcje są zwykle na żywo, bez nagrań ani zajęć online. Oczywiście bywają wyjątki, ale ogólnie część tego kursu przekazywana jest w kontekście osobistego nauczania.
 W Polsce często traktujemy astrologię jako interesującą wiedzę lub ścieżkę rozwoju. W Indiach ma to jednak często wymiar znacznie głębszy i metafizyczny. Guruji mówił, by uważać, bo nie wiadomo, jacy nagowie — wężowe istoty — strzegą tej wiedzy. Mówił to w kontekście nieautoryzowanego dostępu do nauk (ale myślę, że możemy to potraktować szerzej w kontekście etycznego podejścia); to przypomnienie o szacunku i odpowiedzialności wobec przekazu.
Co z tego wynika dla ucznia i praktyka? Szacunek dla kontekstu: pewne techniki działają bezpiecznie i skutecznie tylko w połączeniu z odpowiednim wyjaśnieniem i praktyką.
Odpowiedzialność nauczyciela: decyzja o ujawnieniu bardziej zaawansowanych elementów zależy od nauczyciela i stopnia przygotowania ucznia — chodzi o ochronę praktykującego przed niewłaściwym użyciem narzędzi.
Zachęta do dociekania: astrologia wedyjska to droga samodzielnego badania i doświadczenia — nie wystarczy biernie kopiować. Potrzebna jest jasność, odwaga i intuicja, by odkrywać kolejne warstwy wiedzy. 
Krótkie podsumowanie
Tak — w naszej paramparā istnieją elementy będące „sekretami” w dosłownym znaczeniu. To nauki przekazywane selektywnie, czasem nawet dla bardzo wąskiego grona. Jednak większość tego, co kiedyś nazywano „sekretami”, stała się dostępna wraz z rozwojem szkoły i publikacjami. Prawdziwy sens „sekretu” to prośba o odpowiedzialność w dzieleniu się wiedzą — nie chęć wykluczania kogokolwiek. 
Z pozdrowieniami, Natalia
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz